Chociaz nie tak daleko od Krakowa dopiero w pazdzierniku ubieglego roku udalo mi sie zobaczyc to piekne miasto.Pogoda niezbyt dopisala.Czesc panoramy przeslonila mgla ale mimo to warto bylo.
Jak zawsze zeby lepiej poznac atmosfere zwiedzanego miejsca nalezy zejsc z utartych szlakow turystycznych,odwiedzic niewielkie kawiarenki,posiedziec i posluchac tubylcow.Moze sprobowac nawiazac jakies znajomosci.
Ja odkrylam mila kawiarenke w poblizu Mostu Karola.Niestety nie zapamietalam nazwy ulicy ale do dzis pamietam smak serwowanych plackow ziemniaczanych,bulki z zapiekanym serem i ciastek.